niedziela, 12 lutego 2017

Zmiany na blogu


 Nadeszła era zmian na blogu. Wcześniej pisałem, że blog rozszedł się pod komerchę i tak się też trochę stało. Zamiast skupić się na swoim początkowym i najważniejszym celu, pod tytułem: "wylać żale, być w stu procentach szczerym, czasem nawet do bólu i poukładać myśli", stało się trochę inaczej. Naprawiam to i wprowadzam kilka zmian.











  • Nie podpisuję się pod postami ani na blogu swoim imieniem i nazwiskiem. Bez anonimowości nie jestem w stanie być w stu procentach szczery i uderzać w moje czułe punkty.
  • Usunąłem powiązania G+.
  • Usunąłem możliwości subskrypcji. Jeżeli kiedykolwiek, jakakolwiek taka możliwość się pojawi to tylko via email.
  • Uporządkowałem nieco sidebar'y, mniej pod komerchę, bardziej pod organizację.
  • Będą tu różne posty, nie tylko "catchy", pojawią się też bardziej gorzkie tematy.
  • Blog bardziej będzie przypominał notatnik, zamiast topowych blogów.


 Ogółem blog będzie bardziej personalny. Kierowany do mnie, tylko że w przyszłości, lub do jakichś prywatnych osób. Jeżeli pojawi się przypadkowy czytelnik, nic nie szkodzi. Chcę, aby ktoś ocenił moje pisanie i mój punkt widzenia.




 Muszę nieco uporządkować bloga, zrobić kategorie i przypisać etykiety jako kategorie. Blog nieco ewoluuje i stanie się bardziej podręczny. Wpisy będą bardziej od serca i nie obiecuję, że będą w pełni poprawne interpunkcyjnie. Więcej kluczowych spraw i więcej mięsa. To, co mnie boli, to, co mnie uwiera poleci na bloga.

 Krótki wpis. Nie mam chyba nic więcej do dodania. Lecę pisać nowy wpis, póki temat gorący. Do zobaczenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz